Końcówka lata 2010 roku okazała się dla mnie szczęśliwa. Zaledwie trzeci wyjazd na poszukiwania Pułtuska zakończył się 267 gramowym sukcesem.
Po 10 latach w gablocie okaz niestety nie oparł się ziemskim warunkom – pojawiło się pęknięcie. Pułtusk 267g