Meteoryt pojawił się w Kolekcji dokładnie w 153 rocznicę spadku meteorytów Pułtusk.
Jest to pełny przekrój (płyta) z największego współcześnie znalezionego okazu, w chwili obecnej 10-go co do wielkości meteorytu Pułtusk na świecie! Filmy na YT o tym meteorycie: MBŚ #25, Meteorite Videos.
Największy deszcz meteorytów w historii. 30 stycznia 1868 roku (czwartek), wieczorem, około siódmej, pojawiła się nad Warszawą kula ognista mknąca po niebie z południowego zachodu na północny wschód. Jej jasność błyskawicznie rosła i wkrótce stała się jaśniejsza niż Księżyc w pierwszej kwadrze. Początkowa biała barwa bolidu zmieniła się na zielono-niebieskawą, a w końcu ciemnoczerwoną. Warszawiacy wybiegali z domów myśląc, że to pożar. Ognista kula ciągnęła za sobą białawy, zakrzywiony ogon o długości 9 stopni. Mieszkańcy wsi położonych na południe i wschód od Pułtuska zobaczyli kulę ognistą, która stawała się większa i jaśniejsza, aż nie można było na nią patrzeć. Potem światło zgasło i usłyszano potężną, przewlekłą detonację, zakończoną serią odgłosów przypominających wystrzały karabinowe lub werble. Wieśniacy ze wsi Rowy nad Narwią słyszeli świst spadających kamieni i odgłosy uderzeń o ziemię i lód na rzece. Także mieszkańcy wsi Nowy Sielc i Gostkowo słyszeli uderzenia kamieni o ziemię, dachy i drzewa. Rankiem znaleźli wiele czarnych kamieni leżących na śniegu i lodzie. (A.S.Pilski)